A A A

Relacje z wyjazdów

Czy prawdziwy Sierściuch winien bać się zjadacza ślimaków i zupy rybnej? Oczywiście, że nie.

Nie jest już tajemnicą, iż Sierściuchom udało się spędzić weekend we Francji. Shengen, promocje biletów lotniczych i inne "zdobycze cywilizacji" robią swoje :).

W kościele katolickim 10-latki (w niektórych miejscach Polski już 9-latki) zostają przygotowane do przyjęcia pierwszy raz w życiu Eucharystii.

Lodowiec Dachstein - Miejsce banalne, przez wielu omijane ze względu na zbytni tłok, obecność kolejki i zbytni hałas. Jednak jak się za towarzysza wędrówek alpejskich ma najmniejszego Sierściucha to nad celami nie można wybrzydzać i wtedy plusem jest szybki i łatwy dostęp do danego miejsca.

Z tym miejscem mamy chyba związany wielki żal, ale nie dotyczący miejsca tylko przeprawy promowej przez rzekę pod Gniewem :). Z powodu długiego postoju nie zdążyliśmy załapać się na zwiedzanie zamku w Kwidzyniu - a to co zobaczyliśmy z zewnątrz i z dziedzińca zapowiadało się bardzo ciekawie.