Grudzień upłynął pod hasłem "a ja chodzę i chodzę :)". Nowonabyta umiejętność najmniejszego Sierściucha pochłonęła go zupełnie i stara się on być wszędzie doprowadzając do perfekcji swój dar tworzenia potężnego bałaganu. Chodzenie umożliwia przy tym szybsze przemieszczanie się w nowe rejony. Zresztą już dawno nie mieliśmy okazji przedstawić postępów najmniejszego Sierściucha w poznawaniu świata, tak więc zapraszamy na galerię "Devi chodzi". No i oczywiście dzięki temu faktowi, Devi chodząc wchodzi w nowy rok :) życząc wszystkim czytelnikom strony wszystkiego naj i wielu bałaganu w nowym roku :).